Martwi nie rzucają cienia (Dead Men Don't Make Shadows / Inginocchiati straniero... I cadaveri non fanno ombra!) (1970) - recenzja

Wzorcowy przykład nudnego spaghetti westernu. Realizatorom zawieruszyło się kilkadziesiąt stron scenariusza. Właściwy film zaczyna się około 40. minuty, a i tak nic ciekawego się nie dzieje.

Tak więc około czterdziestej minuty Lazar, bounty-hunter, najlepszy łowca w branży, przybywa do meksykańskiego miasteczka, rządzonego twardą ręką przez niejakiego Barreta. Jego tropem podąża tajemniczy Nieznajomy, który najwidoczniej z jakiegoś powodu poluje na naszego łowcę.

To dopiero w czterdziestej minucie, bo wcześniej Lazar jedzie do meksykańskiego miasteczka, a w ślad za nim podróżuje Nieznajomy. Jadą sobie przez spieczone słońcem południe Stanów Zjednoczonych. I jadą. I tak prawie cały czas, nie licząc kilka scen-przerywników.

Oglądałem z nadzieją, że ten film uratuje chociażby jedna godna uwagi scena, dialog, odzywka, strzelanina. A tu półtorej godziny życia w piach. Na fali popularności spaghetti westernów filmowcy zwietrzyli łatwy zysk, eksploatując kino gatunkowe do granic nudy.

Martwi nie rzucają cienia mają świetny tytuł i nic poza tym. Filmu pozbawionego scenariusza nie da się oglądać, aktorzy nawet nie mieli z czego rzeźbić ról. O jakość walczył jedynie operator. Zdjęcia nie są wybitne, ale widać, że 34-letni Aristide Massaccesi szukał różnych formalnych rozwiązań, zwłaszcza z najazdami kamery na bohaterów czy ujęciami z perspektywy pierwszej osoby (p.o.v., point of view).

Massaccesi, znany lepiej pod pseudonimem Joe d'Amato, stał się w przyszłości jednym z najpłodniejszych twórców w dziejach włoskiej kinematografii. W jego dorobku znalazły się między innymi dwa filmy z Klausem Kinskim w roli głównej, kontynuacje erotycznych przygód Emmanuelle, filmy o Atorze, czyli podróby przygód Conana, sequel Kaliguli, postapokaliptyczni Gladiatorzy z Teksasu roku 2020 i filmy pornograficzne w stylu Robin Hood: Złodziej żon.

Ocena: 1

Martwi nie rzucają cienia (Dead Men Don't Make Shadows / Inginocchiati straniero... I cadaveri non fanno ombra!), Włochy 1970, reż. Demofilo Fidani (pod pseudonimem Miles Deem), wyst. Jack Betts (pod pseudonimem Hunt Powers), Franco Borelli, Ettore Manni

Komentarze

Popularne posty